04.01.2023, 16:24
Polska reprezentantka została wyeliminowana z rywalizacji na Wimbledonie po tym jak przegrała z Cornet!
W naszym kraju od kilkunastu tygodni panuje ogromna moda na oglądanie starć tenisowych i warto to podkreślić. Nie jest to oczywiście przypadek, gdyż ogromna w tym rola Świątek, która od dłuższego czasu przedstawia na kortach doskonałą formę. Bez wątpienia sportowi dziennikarze doskonale wiedzą, jak doskonale gra w aktualnym sezonie Świątek. Polka przed pojedynkiem w 3 rundzie Wimbledonu mogła się poszczycić serią bez przegranej, trwającą 37 pojedynków. To bez cienia wątpliwości najwybitniejsze tego typu osiągnięcie w gronie tenisistek w XXI wieku. Poprzednim razem reprezentantka naszego kraju przegrała pięć miesięcy temu, a wtedy nieco lepsza okazała się Ostapenko. To nie żadna tajemnica, iż każda seria musi w końcu skończyć się i tak dokładnie było w tym przypadku. Należy mieć świadomość faktu, że reprezentantka Polski nie gra wystarczająco dobrze na trawiastej powierzchni i w tym przypadku było to dostrzegalne.
Początek tego pojedynku był dość zaskakujący, gdyż najlepsze tenisistka w tym roku aż dwukrotnie musiała przełamywać swoją rywalkę. Od samego początku ten mecz nie układał się zgodnie z planem Igi Świątek. Mecz z Cornet pełny był naprawdę sporą liczbą pomyłek ze strony tenisistki z naszego kraju, co w rozrachunku końcowym doprowadziło do pierwszej jej klęski po wielu miesiącach. Na korcie trawiastym reprezentantka Francji fenomenalnie sobie radziła i systematycznie punktowała Świątek. Francuska zawodniczka w ostatecznym rozrachunku wygrała rezultatem 2 do 0 i zagwarantowała sobie awans do 4 rundy Wimbledonu. Przegrana polskiej tenisistki oznacza, iż dobiegła końca jej niesamowita seria triumfów, która budowała się od 37 meczów. Po tej przegranej tenisistka z Polski zapowiedziała jednak, że nie planuje zrobić przerwy i w najbliższych miesiącach powtórnie będziemy ją oglądać na tenisowych kortach. Wielbiciele tenisa z naszego kraju na pewno czekają na kolejne zmagania z udziałem polskiej zawodniczki.
Zostaw komentarz
Brak kometarzy